Hej za mną w Tatry! W ziemię czarów, na strome szczyty gór.
Okiem rozbijem dal obszarów, czołami sięgniem chmur
Ponad przepaście nasza droga, odważnie, bracie mój!
Od ludzi dalej - bliżej Boga, ha, już jesteśmy - stój!
wŁadysłAw lUdWik aNczYc
iT haS beeN sAid tHat stH aS sMall aS tHe flUtteR oF a butteRfLy'S wiNg caN ulTimaTelY cAusE a tYphOn haLf wAy aRounD tHe wOrlD (cHaos tHeorY)
5 comments:
Jeśli tylko otworzysz oczy i uszy - zobaczysz, jak cały świat krzyczy do Ciebie, że Bóg Cię kocha!
On uśmiecha się do Ciebie w przyrodzie... Mijając ją obojętnie, przygaszony codziennymi problemami - sprawiasz Mu ból. I wiesz co? Wcale się Mu nie dziwię. Włożył w to tyle pracy, a Ty... No, zauważ to w końcu!
zauważyłem! wjeżdzając kolejką na skalnate pleso, nagłe zmiany ciśnienia rozsadzały mój łeb...ale mam widocznie mocny bo nie eksplodował :P
Ej, Tom! Nie bierz tego tak do siebie. Sam byłem świadkiem Twego przejrzenia! Ja to pisałem do wszystkich Twych Gości:-)
no właśnie, fader ma rację...
Błogosławię Ci, Czasie spędzony w górach – Darze niezwykły,
Błogosławię Wam, Kamienie, które bezcześciłem mym niezgrabnym stąpaniem,
Błogosławię Wam, Skały, po których piąłem się prosto do nieba,
Błogosławię Ci, Górski Potoku, w którym dostrzec mogłem odbicie mej duszy,
Błogosławię Ci, Wodospadzie – Symbolu hojności Boga,
Błogosławię Tobie, Mgło, która zakrywałaś zazdrośnie to, co chciałem dojrzeć,
Błogosławię Ci, Słońce – wierny Towarzyszu wędrówek,
Błogosławię Wam, Łzy – Roso Niebios na mych rzęsach,
Błogosławię Tobie, Wolności, którą wdychałem w powietrzu,
Błogosławię Ci, Serce mego Przyjaciela – na którym wesprzeć się mogłem w chwilach trudnych,
Błogosławię Ci, Boże – bo gdyby nie Ty, nie miałbym co błogosławić.
Post a Comment