About Me

My photo
i'm a simple man living far away from my home - tryna establish what my life is about...dEscriBin' mYseLf I woUldN't bE mOdeSt ;) iT's uP 2 u gUys 2 mAke a viSioN oF mE ;) cOme aNd tAke a pEEk iNto mY wOrLd.

21 September 2005

u hAve bEEn cHosEn ... u'RE gOin' 2 tHe iSlaNd


5 comments:

tJAy said...

wczoraj stuknęło nam, ale nie do głowy tylko 2,5 roku...dzień ten wyjątkowy postanowiliśmy uczcić w inny sposób...wynajęlismy łódź i popłynęlismy na wyspę...zmęczeni podróżą zamówilismy wegetariańska z dodatkiem mięsa :P i 2 x imbirowe ( bezalkoholowe, żeby nie było )...syci i wypoczęci ruszyliśmy w poszukiwaniu kamiennych aniołów, asia zdołała dorwac jednego, drugi umknął gdzieś zakamarkami mariackiej...rozglądałem się za nim jeszcze na długiej, gdzie dostrzegłem ślady jego stóp, zaprowadziły nas one do krewetki...no i go dorwalismy, ile to się nasłuchałem jacy wyjątkowi jesteśmy, że zostalismy wybrani...że jedziemy na wyspę...spojrzelismy na siebie i w tym samym momencie powiedzielismy: "my juz jestesmy na wyspie"...lu asia :*

tJAy said...

Chcesz oderwać się na chwilę od rzeczywistości? Wyspa gwarantuje ci odlot na 2 godziny. Obiecuję, że przez 120 minut nie spuścisz oka z ekranu. Całość wygląda mniej więcej tak: Połowa XXI wieku. Lincoln Six-Echo żyje w uporządkowanej, zdyscyplinowanej społeczności - wie jak się ubierać, co jeść. Jest jednym z mieszkańców zamkniętego ośrodka, których codzienne życie jest monitorowane dla ich własnego dobra. Ocaleli bowiem z ekologicznej katastrofy, która podobno uśmierciła wszystkich, oprócz nich.

Jedynym ich marzeniem jest być wybranym na Wyspę, ostatni ocalały od zanieczyszczeń skrawek lądu. Wybranym można zostać podczas okresowo odbywającej się loterii - jeśli wygrasz, pojedziesz na Wyspę, a tam twoim zadaniem będzie odbudowanie populacji. Lincoln zaczyna jednak mieć sny, które sprawiają, że zastanawia się nad restrykcjami ograniczającymi jego życie.

Podejrzliwość Lincolna wzrasta, kiedy znajduje dowód na to, że nic nie jest takie, jak się wydaje, że wszystko związane z jego istnieniem - to kłamstwo. Odkrywa, że ludzie wygrywający w loterii nie jadą na Wyspę. Wyspa nie istnieje, a on i wszyscy inni są bardziej cenni martwi, niż żywi. Kiedy jego przyjaciółka Jordan Two-Delta zostaje jako następna wybrana do wyjazdu na Wyspę, Lincoln wie, że nie może do tego dopuścić. Planuje ucieczkę do zewnętrznego, nieznanego świata. Lecz instytut Merrick Biotech, który oficjalnie zajmuje się utrzymywaniem w stanie wegetacji organów zgodnie z prawem eugenicznym ustanowionym w 2015 r., dotyczącym klonowania ludzi, nie ma zamiaru z niego rezygnować. W pogoń za uciekinierami wysyła elitarne jednostki ochrony.

W zakładce my world po prawe stronie znajdziesz link do oficjalnej strony filmu, polecam.

Anonymous said...

Dzieci moje! Zastanawiam się, jak potraktować ten Wasz związek. Jeśli Asia i Tomek są moimi dziećmi, to trzeba sobie jasno i wyraźnie powiedzieć, że Wasz związek jest "kazirodczy":-)
A jeśli tylko jedno z Was jest moim dzieckiem - dla drugiego staję się... teściem:-)
Tak źle i tak niedobrze.
Cieszę się, że jesteście razem. I jestem z Wami całym moim sercem.
Pamiętajcie: jesteście dla siebie DAREM!

Anonymous said...

Jest tylko jedno w życiu szczęście-kochać i być kochanym....
dlatego dziękuję:)

dziękuję rownież za nadzieję....nadzieja bowiem przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem....

Tomciu-myślę,że kochać to znaczy wziąść sie za ręce i niespodziewanie wzlecieć-dlatego wez mnie za ręke i ucieknijmy na wyspę:)!!!!!!!lu Tomuś:)

Anonymous said...

fader, ale to nie pierwszy taki kazirodczy zwiazek... =)
coś dużo mi się tych braci i sióstr narobiło... Już się gubię... =)

Asia- my się nie znamy... Ale powiem Ci jedno- Tomek mówi o Tobie zawsze bardzo czule. Aż miło się to czyta.
Fajnie, że jesteście razem. Fajnie, że to już 2,5 roku. Jak na nasz wiek to sporo czasu.
Bądźcie dla siebie zawsze tak czuli, jak w te magicznie rocznicowe dni!