About Me

My photo
i'm a simple man living far away from my home - tryna establish what my life is about...dEscriBin' mYseLf I woUldN't bE mOdeSt ;) iT's uP 2 u gUys 2 mAke a viSioN oF mE ;) cOme aNd tAke a pEEk iNto mY wOrLd.

13 March 2005

sHoppin' aT cRopptoWn?? ... marVelous!! ;)


sHoppin' aT cRopptowN...marvelous!! ;)
...no i charpuny pojechały do el city...łącznie z kodami Stasi mielismy do wydania ok tYsiaka,
ostatnio taki shopping robiłem po 18...jak rodzinka sypnęła kasiurą ;)
shopping jak to shopping, normalka...ale z taką ekipą to nie jest taki zwyczajny shopping... Posted by Hello

6 comments:

tJAy said...

głupawki zaczęły się już w tCZewie...milenka, smutna że nie ma żadnego kodu, kupiła na ostatnią chwilę kilka cruncheroow w akcie desperacji...no i co?? ...no i wygrała !! tak oto ałkowa ekipa ruszyła na el city...kidy zbliżalismy się do hipernowej...ekipa zaczęła gwałtownie przyspieszac tempo chodu...was confused a bit ;)...jakby się bali że inni wszystko wykupią i dla ałków charpunów już nic nie zostanie ;)na szczęście napięcie opadło gdy ałki weszły do punktu docelowego...zaczął się szał...koszulki, bluzy, spodnie, torby, smycze, froty itd ;) ekipa z shopoo okazało się baaaardzo pomocna...śpiewała nawet kawałki sistars...szał przybierania trwał ok 60 minut...zadowoleni, spoceni (temperatura w przymierzalnich była baaardzo gorąca )wyszliśmy z shopu...hmm..nie do końca bo okazało że miamor chciała sprytnie przemycić spodenki ;) hyh...i'm kidding...obsługa była tak zajęta wybieraniem muzy na background że zapomnieli odczepić klipsa...omg...zlecieli się niebiescy z całej hipernovej i zrobio się z letka zjawiskowo ;) jaka przygoda ;) po croppie wciągnęło nas do house'a w którym złapałem chrapkę na fajnego red capa...przymierzył i kupił (szybka decyzja...men are more decisive than women ;)) ha! do czapeczki dostałem płytę z klubową muzą...kasieczta zrobiła smutna minkę...i tez dostała cdika ;)CHARPUNY CHARPUNY CHARPUNY!! tak oto ubrani od stóp do głow, z wielkim łupem w plecakch skierowaliśmy się w mańkę dworca pkp...żeby urozmaicić sobie podróż...wpadlismy na genialny pomysł...urządziliśmy sobie mały pokaz mody croppowej...ludzie szczali ze śmiechoo...znowu przygoda...wrażeń jak na jeden dzień było of course za mało...dlatego wpadliśmy jeszcze do croppa w tczewie gdzie kasieczta wycharpuniła sobie nice spodeń ;)ok...ale się rozpisałem...jaki z tego morał??...hyh...za miecha robią w croppie nową kampanię reklamową...bedzie się nazywała...;)...ałki charpuny: wpuszczasz - ryzykujesz!! ;)

Anonymous said...

nie nie nie....to wcale tak nie było:P...heh....jak to nie jak tak:)...nio bk musi być...było naprawdę zjabwiskowo..kto z nami nie był-niech tylko żałuje..nanaNana..niormalnie...cały Tczew pachnie cropp'em..heh..nio ale ten zapaszek jest dla mnie całkiem przyjemny...i TERAZ PORA NA GRATULACJE DLA ŁUKASZA JOHNA-ZA WYGRANIE 200zł...KOLEJNY CHARPUN WYRUSZY DO CROPP'A SIĘ OBŁOWIC:)....heh..nio ale tak trzeba..:)...no ...po coś ma sie tego dałna ...o...pozdro dla mojej dziewczyny Milenki i ciężarnej Miamore....:)..i reszty cropp'owiczów:)..heh...

Anonymous said...

no i jeszcze podziękowania dla Tomusia...za dźwiganie kodzików w swoim telefoniku..nio....:*

Anonymous said...

siema z ranca dałny i imitacje dałnów!!!:( wcale nie chcialam zawinąć spodeniów!!!buble buble 1 kłamnie!!!polewka była nieziemska...trzeba przyznać!!!dałna to my mamy i to konkretnego;)bardzo dziekuje kasieczce za pomoc jaką udzieliła mi gdy dziecko zaczeło kopać mnie w brzusio w autobusie!!!no i czywiscie bublowi bublowi 1 za udestepnienie koma!!!kiss 4 all

Anonymous said...

NiO To MiELiScIe SuPeR ZaBaWe.... I PrZeZyCiA...

Anonymous said...

a ja tez bylam w croppie dzisiaj i wcale sie wam nie dziwie dlaczemu tak szaleliscie:D:D:D calusne calusy 4 all!!!